The Strokes Polska

Kochankowie z kręgu polarnego to ładny film. może nawet bardzo ładny.
kiedyś był na kulturze.

dzisiaj na tcm Pwiększenie.
ja tak kocham ten film, a niedobrzy ludzie nie pozwalają mi go obejrzeć.

niedawno oglądałam Czeka na nas świat. chwilami trochę za bardzo przerysowany. i nie podobało mi się zakończenie. ale przynajmniej było zaskakujące. jak na polski film to niezły.

widziałam kawałeczek 'powiększenia' wczoraj.
trafiłam akurat na świetną scenę pantomimicznej gry w tenisa.
muszę kiedyś obejrzeć całość.

ogólnie to oglądałam 'tytusa andronikusa' (start 23.15! skandal!)
film jest niesamowity. od każdej strony. doskonały. najlepsza filmowa adaptacja szekspira, jaką widziałam.

Cytat:

Kochankowie z kręgu polarnego to ładny film. może nawet bardzo ładny.
kiedyś był na kulturze.

Nie widziałam. Wczoraj europa mi nie działała. Nie wiem dlaczego.No cóż...poczekam może kiedyś powtórzą.
Jutro koncert CKOD na kulturze. Dłuższy niż Culluma;)

oO kan, o której koncert?!

edit:
godzina: 22:40
czas trwania: 49 minut
/dozwolone od lat 16/ /stereo/
;]

już wiem.

dżagucha napisał:

widziałam kawałeczek 'powiększenia' wczoraj.
trafiłam akurat na świetną scenę pantomimicznej gry w tenisa.
muszę kiedyś obejrzeć całość.

to jest genialne. chyba najlepsza część filmu. chociaż cały jest niesamowity. i ten Hemmings... nie mogę przeżyć, że widziałam go tylko w dwóch filmach.

tydzień temu był Lou Reed.

a ostatnio oglądałam tylko łyżwiarstwo;)

but w butonierce napisał:

tydzień temu był Lou Reed.

a ostatnio oglądałam tylko łyżwiarstwo;)

oglądałam lou reeda tylko żeby usłyszeć 'walk on the wild side', potem wyłączyłam. a i tak wersja strokesowa podoba mi sie bardziej.

był plushenko (czy jak mu tam)? miałam zamiar 'zapolować' na niego, ale nie mogę spokojnie oglądać łyżwiarstwa, bo zal mi tych, ktorzy się przewracają. cały zeszły tydzień żyłam australian open. :)

offtop!offtop!

dżagucha napisał:

był plushenko (czy jak mu tam)? miałam zamiar 'zapolować' na niego, ale nie mogę spokojnie oglądać łyżwiarstwa, bo zal mi tych, ktorzy się przewracają. cały zeszły tydzień żyłam australian open. :)

nie było.
mam nadzieję, że na mistrzostwach świata w marcu będzie.
chyba, że odpuścił sobie cały sezon i zajmuje się dzieckiem;]

o, tatuś łyżwiarz. ^^

wczoraj leciało 'koniec z hollywood'. oglądał ktoś?
ja tym razem nie, ale ten film jest świetny.

Rzeka tajemnic - gdybym czytała książkę, to pewnie by mi się mniej podobało. ale nie czytałam. i uwielbiam Seana Penna.

na kulturze był Mroczny świat Lou Reeda - fragmenty wywiadów, koncertów, teledysków. tylko pół godziny, ale zawsze coś.

but w butonierce napisał:

Rzeka tajemnic - gdybym czytała książkę, to pewnie by mi się mniej podobało. ale nie czytałam. i uwielbiam Seana Penna.

taaak! ja też go bardzo lubię.
kiedyś nie mogłam na niego patrzeć, ale '21 gramów' zrobiło swoje.

i oglądałam jeszcze wczoraj 'chinatown'.
na końcu usypiałam, nie z nudów, ale dlatego, że film się zaczął o 00.40 a skończył przed trzecią. w każdym razie byłam zachwycona, jak mały roman się pojawił na ekranie z nożem i rozciął nicholsonowi nos. ^^

Miasto Gniewu jest genialne.
nawat sandra bullock mnie nie denerwowała.

Wczoraj oglądałam "Słonia". Film świetny. Na początku cichy, niepozorny, ale dzięki temu tajemniczy. a później zadziwia, smuci...nie mogłam przestać o nim myśleć. świetny.
Kilka dni temu byłam w pionierze na "Królowej". Podobał mi się. Nigdy nie interesowałam się losem Diany, a tym bardziej przeżyciami królowej co do jej śmierci, ale ten film mnie zaciekawił.
Mam ochotę obejrzeć film "C.r.a.z.y.".Jest już na dvd, ale w wypożyczalni nie mogłam jej znaleźć.
Pożyczyłam od koleżanki "Być jak John Malkovich", ale nie mogę się zmusić, żeby go obejrzeć. Nie wiem czemu. Ten film śnił mi się ostatnio,ale za każdym razem kiedy mogłabym go obejrzeć znajduję coś innego do roboty.

w środę na TVP1 o 00:15 'Piknik Pod Wiszącą Skałą'.
film świetny. tak do końca nie wiadomo o co w nim chodzi, ale chyba takie było założenie tego filmu. i jest przepełniony różnorakimi symbolami, więc trzeba myśleć, jak się go ogląda- jak ja oglądałam pierwszy raz, nie skupiłam się i nie zrozumiałam wszystkiego^^ może za młoda byłam...

polecam ;)

później już nie było można.
a we wtorek 'american history'. chyba trochę wcześniej.
ale dla nortona można się poświęcić. no i to świetny film.

wczoraj mi się przypomniało, że kocham 'kroniki portowe'.

no chyba nie... też nad tym ubolewam, bo zapewne nie obejrzę, ale koleżanka pocieszyła mnie i powiedziała, że ma na dvd, więc mi podrzuci... ;]

heh, co do filmów, to ja mogę tylko napisać, że w sobotę oglądałam 'Szósty Zmysł' i po raz kolejny się zachwyciłam, a mały Haley Joel Osment był genialny :D