The Strokes Polska

u mnie jest spoko jak narazie, ale niedługo sie zacznie :) juz mam 3 spr. zapowiedziane. ale co tam, choć jestem małym muskiem, dam radę:D

sprawdzianów jeszcze nie było, wszystko przede mną. jak na razie to była wspomniana już kartkówka z fizy i biologii. była jeszcze z anglika, ale prościutka.
jutro mam kartkówkę z matmy, po jutrze z fizy, w czwartek z geografii, a na piątek jakiś esej.
bleh.

O_o ja już miałam 3 sprawdziany! xD a jutro kartkówka z polskiego, odpytka z wosu, w srode kartkówka z matmy. :/ z fizyki tez mi nie za dobrze idzie. mamy taką babę od fizyki, z którą sie normalnie nie da dogadac - ma swoje zdanie, wszystko ustalone, jest jak jest i koniec kropka! z klasówki z fizyki sprawdzajacą nasze "umiejetnosci" dostałam ledwie tróję. jeszcze gościówa powiedziała, że w tym tescie sa podstawowe umiejetnosci, ktore powinnismy umiec po PODSTAWÓWCE!!! ja cie nie moge, to trzeba byc chyba jakis Einsteinem zeby umiec tą fizykę.. to jest takie zrąbane! wf też mnie wkurza, nie za dobrze mi idzie z siatkówką i jeszcze taka jedna wredna jędza mi dogaduje, żebym lepiej nie odbierała serwów bo wszystko muszę skopać.... głupia kobyła. ja na szczescie jeszcze biegów nie miałam, to znaczy bylam przeziebiona kiedy u mnie były, ale wf-istka powiedziala, że zeby sie niecwiczace nie cieszyly to nastepnym razem bedziemy biegac w jeden dzień na 600 m i 100m. to ja dziekuje. cos mi sie zdaje, ze jeszcze raz zachoruję :P

einstein był w szkole kiepski z fizyki, wyobraź sobie. kto by pomyślał... może ty masz tak jak einstein??^^
ja też byłam chora. ale zaliczyć musiałam. dzięki bogu, mam to za sobą.
nie lubię wf-u. bleh. i wf-istów też nie lubię. zwłaszcza studentek. tragedia.
ale siatkę lubię.
aa! zapomniałam o wosie!! o_O

po dzisiejszym nienawidzę wfu.
ja narazie mam spokój.
ale studiuję gazetę wyborczą i dochodzę do wniosku, że chyba nie dostanę się na studia. a jeszcze 8 miesięcy przed maturą Giertych wprowadza jakieś zmiany:/ nikt nic nie wie, a ja w tym tygodniu mam powiedzieć, co i na jakim poziomie będę zdawać. fajnie.
a prezentacja o Kieślowskim jest już zajęta i muszę wybrac inny temat.

ooo..Kieślowski nakręcił genialny film "Personel" już o nim pisałam zresztą w dziale filmy, polecam :D a co do tej matury... Giertych powinien sie w koncu zdecydowac, ale mam nadzieje, ze jakos z tego wybrniesz. powodzenia :D

a co do tego einsteina - no ja raczej sie na niego nie nadaje, chociaz moze jak bede stara to bede tak wygladac jak on. :>

to ja chodze chyba do najokrutnijszej szkoły! :| - mialam juz 8 sprawdzianów i masę kartkówek! xD ich liebe lo4 in zielona góra xD o. a ja jestem dziwna, bo wf lubie :) kocham kosza ^^ ogólem sporty drużynowe fajne są! :D a co do wfistów to nie za bardzoe, czpiają sie kolczyków i guzy do żucia -__-' wrr. chociaż mój pan od wf, jeden koleś od wf (bo z róznymi mam wf) jest śmieszny :) mimo, że wymagający. dzięki zdolnością negocjacyjnym nie musze robić połowy zadawanych ćw. czasami mam wf z babka, która ciagle przeklina 'ja pierdole, kurwa, no! możecie zamknąć ryje?!' 'cipy gorchowe, biegać, kurwa, biegać!' :D:D i ogolem lubię wf :).

noo, osiem sprawdzianów to dużo ale w końcu jestes w liceum, a ja dopiero w gimnazjum ;) ale i tak też nam dają w kość. tyle prac domowych, pisemnych to dawno nie miałam.. do tego ustne, bo trzeba sie do kazdej lekcji przygotowywac bo u mnie to kochają pytać... dzisiaj mnie z wosu pytała, na szczescie wczoraj sie uczylam to mialam farta, a wahalam sie zeby sie nie nauczyc. UFF. aa no i z muzyki nam kartkowke babka za tydzien zrobi bo moja zidiociała klasa jej podpadła (a zamiast krzyczeć na moją klasę dziesięć minut mogłaby prowadzic lekcje).

muminek napisał:

ooo..Kieślowski nakręcił genialny film "Personel" już o nim pisałam zresztą w dziale filmy, polecam :D a co do tej matury... Giertych powinien sie w koncu zdecydowac, ale mam nadzieje, ze jakos z tego wybrniesz. powodzenia :D

dzięki.
już się zdecydował, ale trochę późno.
tak jak ja z tą prezentacją. z 10 tematów, które sobie wybrałam zostały mi 2, do których jakoś nie jestem przekonana.
narazie bardziej przejmuję się studniówką niż maturą:|

dzisiaj, chyba pierwszy dzień kiedy się czegoś uczę.
jakoś dużo tego mi się na jutro nazbierało. pewnie nie wyrobię się do 2 i jutro znowu nie pójdę na francuski.

tez chciałam iść do 4;] ale nie chciałam mieszkać w internacie i nic z tego nie wyszło. może i dobrze;]

a ja miałam zbyt dobry czas na biegach i muszę dalej biegać.
w eliminacjach szkolnych. o_O
bleh! wf śmierdzi.
koszykówka?? nie znoszę... ^^
filifionka, pożycz mi tą klnącą wf-istkę!! nie bądź żyła. :))

Dzisiaj u mnie w szkole nie było tak źle. Dostałam 4 z chemii za kartkówke(JA?!?)i wydaje mi się, że z fizyki też mi nieźle poszło. Ale lepiej nic nie mówić. Za to jutro czeka mnie dzień pełen wrażeń. Sprawdzian z biologii, sprawdzian z łaciny i powrót do domu o godz.17.00.wow, nie mogę się doczekać:/
A co do wf-u to mam faceta może być, ale jego żarty są tak żałosne, że czasem nie wiem czy śmiać czy może płakać. A jutro siłownia ha! Trza ćwiczyć muskuły:D
Ja też chodzę do lo4. Fakt, nie w tym samym mieście, ale nie czepiajmy się szczegółów:P

przecez to nie ma znaczenia w jakim miescie. lo4 to lo4 :D
co do w-fu to nienawidze biegów. wszystko inne jakos zniose.

wfistki nie oddam :) koszukówka - uwielbiam ^^ 8 lat trenuję :P w sumie juz nie :P a biegi to przełajowe lubie :D
LO4 to cos, nie jakies LO1 :P

a ja dzisiaj na wfie miałam jakis nedzny mecz a ze przewidziałąm, ze bedzie nuda to przemyciłam kanapki na salę gimnastyczną i wcinałam xD

z czym miałaś kanapki?:D