The Strokes Polska

a ja też taka znawczyni nie jestem, mam po prostu coś co lubię i wtedy się na tym znam. Tak mam za Strokes'ami :))))

no to ze ejstem nowa wypadalo by napisac moja historie..

slucham ich od niedawna mozna nawet zec ze od bardzo niedawna...zespol kojarzylam wiedzialam ze dzieciaki ze Stanow i Anglii za nimi szaleli...jako stala czytelniczka Teraz Rocka wiedzialam rowniez ze pani Gacek byla w nich szalenczo zakochana no i oczywiscie zawsze uwazalam ze maja bardzo przystojnych czlonkow zespolu...ale jezeli chodzi o strone muzyczna to nie bylam przekonana(z reszta do dzisija nie przepadam za zespolami tego typu) jakos na poczatku roku kupilam Newsweeka i byl tam artykul o skandalicznych teledyskach i oczywiscie glownym tematem byl Juicebox Strokesow...oczywiscie pierwsza moja mysl byla 'o moj boze oni jeszcze sie nie rozpadli?"(jak wyzej-brak przekonania do nowych kapel)no ale bylam bardzo ciekawa z czego Newsweek zrobil taka afere i jakis krotki czas po tym lecial ten teledysk chyba na 4fun Tv spodobal mi sie ale to nie bylo jeszcze to...no ale jakis czas temu mam niewdzieczny kanal o nazwie MTV2 gdzie leci tylko muzyka "nowofalowa" no i swego tam czasu lecialo "Heart in a cage" generalnie z poczatku moja uwage przykula solowa zagrywka Nicka na poczatku oraz to ze klip kojarzyl mi sie (a dokladni to ze Julian lezy na ulicy) z klipem u2 "stuck in a moment"(a jestem wielka fanka U2)a po czase widzialam inne klipy Strokesow na MTV2 i tak sie rozkrecilo(no i dalej jestem w szoku ze slucham Strokesow)

uuf to juz koniec...

nieźle ;D

dojść sceptyczne podejście ;>

paula [clear skies] napisał:

dojść sceptyczne podejście ;>

czemu sceptyczne? realne...przeciez wiadomo ze 3/4 tych kapel ktore leca na np MTV2 nie doczeka sie swojej drugiej plyty nie mowiac juz o tym ze za rok nikt nie ebdzie o nich pamietal...tylko tej garsci najlepszych uda sie przetrwac...aczkolwiek zycze zeby teraz powstawaly jakies fajne kapele i graly dlugo bo w wieku 35-40 lat chce jeszcze chodzic na koncerty i mowic "widzisz synu/corko to jest kapela z moich lat mlodosci"bo tych co ja teraz slucham to w wiekszosci juz dziadki..

moim zdaniem ci, którzy są naprawdę dobrzy, bez względu na częstotliwość i ilość puszczania ich klipów na tak komercyjnej stacji, osiągną JAKIŚ sukces. dobry zespół, nie znaczy sprzedany

każdy inaczej rozumie pojęcie dobry zespół, piosenki moich dobrych zespołów rzadko, a nawet w ogóle nie są emitowane np. na vive pl
radocha jak na 4fun spotkam strokesów, na pl kanały nie mam co liczyć :/
ostatnią nadzieją są włoskie stacje ;] trzymają mnie na duchu

z tymi zespołami coś jest, kto np pamięta o Weezer??? ale piosnke mieli fajną. ale mnie to wali czy ktoś wydaje pięć tysięcy płyt czy tylko demo. Sztuka to chwila, liczy się tu i teraz, więc nie dyskwalifikujmy tych zespołów.

ktoś pamięta. ich ostatnia płyta nie jest fajna, ale do Green Album miło się wraca a teledysk Buddy Holly to jeden z najlepszych clipów, jakie widziałam.
nme promuje co raz to nowe zespoły. Ania Gacek co 5 zespół nazywa królami nrr, ale często są to zespoły jednego singla w najlepszym przypadku płyty. takie Bravery np. ciekawe co będzie z Małpami? za kilka lat pewnie nikt nie będzie pamiętał o The Kooks, które niektórzy (niektóre;) na naszym forum bardzo lubią...
ale wydaje mi się że o The Strokes, The White Stripes i The Libertines jeszcze długo będzie się pamiętać, nawet jeżeli i te dwa zespoły się rozpadną. to przecież Święta Trójca NRR!

bravery...
tydzień temu odkryłam, zaczęło i skończyło się na honest mistake :/
masz rację bucie

zespół musi mieć ogromny kapitał w postaci talentu, i ogólnej charyzmy, takiej siły przebicia jak u...
THE STROKES
! ! !

aplauz proszę :)

but w butonierce napisał:

The Strokes, The White Stripes i The Libertines jeszcze długo będzie się pamiętać, nawet jeżeli i te dwa zespoły się rozpadną. to przecież Święta Trójca NRR!

no tak beda pamietac o The Strokes bo oni zaczeli ten caly boom i za okladke Spina beda pamietac o Pasach bo oni bylo bardzo "orginalni" i beda pamietac o Libertinesach za sprawa narkomanii Pete Dohertego...i jak dla mnie to wszystko...jezeli zadna z tych grup nie przetrwa wiecej niz 10 lat albo zaden z ich frontmanow nie zginie w jakis tragicznych okolicznosciach to o muzyce nikt nie bedzie pamietac...taki jest swiat muzyki i to dla mnie jest smutne...bo ta sa zespoly ktore tworzyly/tworza naprawde swietna muzyke...

paula [clear skies] napisał:

zespół musi mieć ogromny kapitał w postaci talentu, i ogólnej charyzmy, takiej siły przebicia jak u...
THE STROKES
! ! !

ujme to tak:im sie udalo bo zaistnieli w odpowiednim momencie...za duzo bylo popu, hip-hopu i nu-metalu na swiecie a tu nagle jakis zespolik z NY gra "zywa" muzyke....bez syntezatorow i tych innych pierdol...ale moim zdaniem gdyby "is this it" pojawila sie teraz to nie wiem czy nie przepadli by wsrod tej masy kapel ktore puszcza MTV2...

fakt: wybrali odpowiedni czas, ale moim zdaniem mamy teraz większe zatrzęsienie rapem, hh i tymi podobnymi
posypało się straaaasznie dużo zespołów w stylu strokesów
mamy w czym przebierać :]
dzięki Strokesom :)

a mi się wydaje, że tak czy inaczej oni by się przebili. Żaden koleś nie ma takiego potencjału głosowego jak Julian. Oni po prostu byli SKAZANI na sukces!!!

tjaa, mada na prezydenta!!

paula [clear skies] napisał:

posypało się straaaasznie dużo zespołów w stylu strokesów
mamy w czym przebierać :]
dzięki Strokesom :)

no wlasnie i w tym jest problem ze oni WSZYSCY graja jak The Strokes...moim zdaniem nie ma w czym wybierac...dla mnie 3/4 kapel gra tak samo...czasem sie znajda jakies perelki ale to ostatnio zauwazylam ze to naprawde zadko...

[quote="mada"]a mi się wydaje, że tak czy inaczej oni by się przebili. Żaden koleś nie ma takiego potencjału głosowego jak Julian.[quote] to trzeba przyznac ze Julian ma troche inny glos niz ta reszta kapel..

a mi się wydaje, że młode zespoły nrr nie zaczęły grać jak The Strokes. nikt nie gra tak jako oni. nie chodzi mi o to, że oni mają talent, a inni nie, ale nie znam zespołu, który miał by takie kompozycje, solówki, wokal, brzmienie. jest pełno podobnych zespołów do siebie, ale oni i Bloc Party są niepowtarzalni.